Dlaczego ludzie chodzą zimą w szortach?

March 31, 2025

To nie tylko czysta frajda, ale i coś więcej – sposób na przełamywanie własnych barier, świadomą pracę z ciałem i umysłem.

Dla wielu osób zimno kojarzy się z dyskomfortem, a nawet zagrożeniem. I choć jest w tym ziarno prawdy, to równie dobrze można uznać to za mit. Wszystko zależy od dawki – tak jak w klasycznej maksymie Paracelsusa:

Omnia sunt venena, nihil est sine veneno. Sola dosis facit venenum.
„Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną – bo tylko dawka czyni truciznę.”

Dokładnie tak samo powinniśmy podchodzić do ekspozycji na zimno.

Zimno – surowy, ale sprawiedliwy nauczyciel

Nie da się go „pokonać”. W dłuższej perspektywie to Natura zawsze wygrywa. Ale jeśli podejdziemy do niej z szacunkiem i pokorą, odwdzięczy się nam zdrowiem i energią.

Widzę to na własne oczy od lat – ludzie, którzy zaczynają świadomie korzystać z zimna, zmieniają się. Fizycznie i mentalnie.

Nauka od dawna bada wpływ zimna na organizm. I choć wciąż odkrywamy kolejne aspekty, jedno jest pewne – odpowiednio dawkowana ekspozycja na niskie temperatury to potężne narzędzie.

Co możesz zyskać, znajdując swój „złoty środek”?

Sprawniejszy układ sercowo-naczyniowy i limfatyczny – lepsza cyrkulacja krwi i limfy.
Poprawa parametrów krwi – m.in. normalizacja poziomu trójglicerydów i glukozy.
Lepsze ukrwienie skóry – skuteczniejszy transport tlenu, składników odżywczych i hormonów.
Mniejsze stany zapalne – zimno działa przeciwzapalnie i wspiera regenerację organizmu.
Więcej oksytocyny i endorfin – naturalnych hormonów szczęścia.
Redukcja stresu – chwilowe pobudzenie hormonów stresu, a potem ich normalizacja.
Lepsza tolerancja zimna – koniec z marznięciem na przystanku!
Sprawniejszy metabolizm – zimno aktywuje brązową tkankę tłuszczową (BAT) i zwiększa elastyczność metaboliczną.
Więcej mitochondriów – nasze komórkowe „elektrownie” działają wydajniej.
Głębszy, bardziej świadomy oddech – kluczowy dla zdrowia i regeneracji.
Wsparcie w leczeniu depresji – ekspozycja na zimno poprawia nastrój i poziom energii.
Lepszy sen – regulacja rytmu dobowego i zwiększona produkcja melatoniny.
Większa produkcja ciał ketonowych – istotne dla osób na diecie keto.
Trening mentalny i uważność – zimno wciąga w chwilę obecną i redukuje zbędne myśli.
Rozwój interocepcji – lepsza umiejętność słuchania własnego ciała.

Zimowe marsze uczą słuchania własnego ciała

Zimno to wymagający nauczyciel. Jeśli chcesz korzystać z niego świadomie, musisz nauczyć się słuchać sygnałów, które wysyła Ci organizm. To nic innego jak rozwijanie interocepcji – zdolności do rozpoznawania bodźców płynących z wnętrza.

Niektórzy nazywają interocepcję dodatkowym zmysłem – i nie bez powodu. Umiejętność czytania własnych reakcji pozwala na bezpieczne korzystanie z zimna.

Ale powiedzmy to wprost – to po prostu świetne uczucie!

Nic nie zastąpi tego momentu, gdy w mroźny dzień poczujesz na skórze ciepłe promienie słońca. Automatycznie pojawia się uśmiech – i trwa, i trwa…

Przemyśl to. Może warto spróbować? 😉

Moc z żywiołów

Po więcej wiedzy tędy

Sprawdź
Norra alt text.